colorbar.gif

GALERIA

GALERIA

Urszuli Błaszak

Urszuli Błaszak

      Powrót do pierwszej strony

colorbar.gif

Jesteście w Galerii, no to zapnijcie pasy... Zaczyna się jazda!

Był sobie Sfinks i żył dawno dawno temu w Egipcie. Chociaż i Grecy podobno go widzieli. Ale nie o nim będę teraz mówić. Sfinks miał siostrę. Miała ciało tygrysa a twarz kobiety. Chociaż naukowcy spierają się, że twarz ta nie była tak kobieca jak się wydaje. Spierają się, bo nie tak dawno pewna Urszula zrobiła mu zdjęcie. Oto ujęcie tuż przed polowaniem. Ulcia ledwo uszła z życiem i ten oto sensacyjny materiał wystawia w swojej wspaniałej Galerii... Ma on być hołdem złożonym Matce Naturze za to, że potrafi ona stworzyć tak niesamowite dzieła... Che, che...
A oto przechodzimy do następnego dzieła.

                                    

W pięknych czarnych ramach widzimy kolejny hołd złożony Naturze. Dzieło to zostało nazwane przez autorkę "Pory roku". Nie wiem czy słusznie. No ale istotnie jeżeli wy drodzy turyści raczycie je uważniej zbadać. Istotnie zauważycie tu pewne powiązania. Obraz ten ma swoją historię...   Otóż pewnego dnia Ula wstała jak zwykle wcześnie rano (w jej przypadku było to koło jedenastej, dwunastej) spojrzała w okno i powiedziała: "Ojejku jaki miałam piękny sen". I wtedy zauważyła, że nie ma co patrzeć na okno, bo żółte sztruksowe zasłonki zasłoniły cały widok. Wzruszyła ramionami i poszła do łazienki podziwiać lepsze widoki. Wiadomo, w łazience jest lustro. Niestety i tu nie zauważyła nic rewelacyjnego. Oczy jak zwykle schowały się pod grubą szarą   warstwą niewyspanych powiek, twarz przybrała jakieś dziwne kolory i kształty... No i jeszcze przypomniało jej się, że wczoraj zjadła cistko z kremem a miała się odchudzać. Załamana , aczkolwiek umyta wyszła z łazienki. Weszła do dużego pokoju i tępo spojrzała na dość duży, szary, zakurzony komputer. I wtedy stało się! Jej wzrok padł na kolorowe pudełko ukrywający magiczny program. Wgrała go i w przypływie natchnienia stworzyła to cudo po lewej. No, ale cóż to ja widzę... Panowie, Panie! Zapraszam dalej! Zapraszam dalej!

                                    

To dzieło nosi tytuł "Obca". Co Urszula chciała przez to powiedzieć? Ja Wam nie powiem. Jest to zabronione. Poza tym obraz to nie wiersz i nie musi nic mówić. Ważne, żeby wywoływał jakieś odczucia. I co wywołuje? Mam nadzieję. Ula uważa to maleństwo za swoje najlepsze dokonanie na komputerze. Może ma rację, może nie. Kto to wie? "Obca" istnieje w rzeczywistości i podobnie jak wielu bohaterów komiksów również ma swoje ukryte moce. Mieszka w Polsce, ma prawie dwadzieścia jeden lat. Na codzień nie nosi maski, pojawia się rzadko i mało kto w ogóle wie, że ona istnieje.

Ale tak jest ze wszystkimi polskimi herosami.     

Dobrze, mała ta Galeria jak na razie, ale ona jeszcze urośnie
Bo Urszula ciągle jeszcze tworzy. Mimo licznych zgrzytów i niepowodzeń
ciągle dąży drogą sztuki i nie załamuje się.

I dobrze jej tak!

nurkuje sobie a to wspominka z ostatniego nurkowania,
bo jestem teraz na Florydzie ...
                                                               
Tak naprawdę, to tu teraz
pilnie studiuję.
Z prawej strony można
podziwiać moje notatki...

Dość typowe z resztą...
Elisabetta

 

Będę  wdzięczna za napisanie co Ci najbardziej się podobało z moich prac.

Adres e-mail:


Ciąg dlaszy nastąpi ... Poprzednia strona  Do poczatku strony mój adres e-mail: Ula de B

colorbar.gif